DATOWANIE
 
Ze względu na określenie [...]LAVI DVCIS POL pieczęć musiała należeć do polskiego władcy, Bolesława lub Władysława, z okresu przed rozbiciem dzielnicowym lub w trakcie jego trwania - do księcia krakowskiego albo wielkopolskiego o tym imieniu. Potwierdza to również wizerunek patrona Polski, świętego Wojciecha, występujący jedynie na monetach krakowskich i wielkopolskich w XII i w 1 połowie XIII wieku, później zanikający wraz ze słabnięciem ogólnopaństwowego kultu tego świętego. Ponownemu jednoczeniu państwa patronował już św. Stanisław. Wśród książąt wielkopolskich, noszących imię zapisane na stemplu bulli, mógłby to być jedynie Bolesław Pobożny, używający już w legendach swoich pieczęci formy dopełniaczowej imienia i wyrazu sigillum. Zawsze kładł on jednak między imieniem, a tytułem książęcym formułę DEI GRATIA, a styl zapisu legend i elementy ikonografii pieczęci i monet tego władcy odbiegają od tych czytelnych na analizowanym zabytku. Ewentualni książęta krakowscy to Władysław Wygnaniec, Bolesław Kędzierzawy i Bolesław Wstydliwy - do tego ostatniego odnieść można jednak te wszystkie zastrzeżenia, które poczyniliśmy wyżej w przypadku Bolesława Pobożnego, za jego też panowania doszło do kanonizacji biskupa krakowskiego Stanisława i propagowania jego kultu przez dwór książęcy. 
 

Na zdjęciu po lewej: Św. Wojciech na brakteacie Bolesława Krzywoustego (na podstawie fot. S. Suchodolskiego)

Na awersie bulli znajdujemy pieczęć pieszą, najpełniej manifestującą majestat władcy w książęcej sfragistyce piastowskiej. Najwcześniejsze dochowane polskie pieczęcie przedstawiające stojącego księcia, trzymającego zresztą najczęściej proporzec, nie włócznię, pochodzą z początków XIII wieku. Jest to jednak przede wszystkim efektem stanu zachowania źródeł sfragistycznych, bowiem na monetach polskich takie wyobrażenia pojawiają się sto lat wcześniej, a na monetach czeskich i książęcych pieczęciach niemieckich już w 2 ćwierci XI wieku. Na stemplu rewersu znajduje się postać biskupa w stroju pontyfikalnym, być może w postawie stojącej, trzymającego pastorał lub podnoszącego rękę w geście błogosławieństwa, drugą ręką z pewnością przyciskającego do piersi księgę. Dzięki legendzie wiemy z pewnością, że przedstawiono tu patrona archidiecezji gnieźnieńskiej - występuje on w jednym z ujęć, w jakich znamy go z monet Bolesława Krzywoustego. Szczególnie typ 3 denarów tego władcy oddaje skondensowany do jednej strony (rewersu) nie tylko identyczny jak w przypadku całej bulli program ikonograficzny, ale i niektóre podobnie ujęte, w tym drugorzędne, szczegóły wykonania wyobrażeń; na awersie zapisano imiona Wojciech i Bolesław, wokół centralnego krzyżyka o ramionach zakończonych tak, jak w przypadku krzyżyków inicjalnych na bulli. Monety następców Krzywoustego zawierają niekiedy podobny program ikonograficzny, zrealizowany jednak z pomocą innych środków. Jeszcze jeden typ monet Bolesława III, bardzo rzadki brakteat, jest tu szczególnie ważny ze względu na program ikonograficzny ściśle nawiązujący do jednej ze stron bulli - przedstawia pełną postać stojącego św. Wojciecha, dopełniony legendą +SCS ADELBIRIAS EPS GNVH. Pochodzenie tego unikatowego napisu wzbudzało kontrowersje już choćby ze względu na brak na monecie imienia emitenta, wyjątkowe przy określeniu sanctus przywołanie godności biskupiej, rozwiniętej dodatkowo o określenie geograficzne, przede wszystkim jednak ze względu na nazwanie św. Wojciecha biskupem gnieźnieńskim. Wydaje się, iż wszystkie te odstępstwa od reguł obserwowanych na ówczesnych monetach można tłumaczyć tym, iż brakteat ten nie nosi legendy monety, lecz ściśle naśladuje typową legendę pieczęci i to dwustronnej pieczęci. Ze względu na wyobrażenie i zachowaną część legendy można wnioskować, iż nawiązuje do rewersu naszej bulli. Stąd brak emitenta, którego imię występowało na awersie, stąd tytuł biskupi i określenie terytorialne przy imieniu świętego patrona, a zważywszy na manifestacyjny charakter stempla - zgodne z tradycją, acz sprzeczne z rzeczywistością historyczną przedstawienie go jako metropolity gnieźnieńskiego. 

Na podstawie wskazanych podobieństw możemy wstępnie wiązać powstanie bulli z okresem gdy wybijane były denary typu 3 i starszy typ brakteatów Krzywoustego, a więc na lata 1113/1120-1133. 

Dalszych przesłanek zawężających datowanie dostarczają dzieje kultu św. Wojciecha w Polsce (zobacz Św. Wojciech). Typ bulli Bolesława Krzywoustego, reprezentowany przez egzemplarz z Głębokiego powstał prawdopodobnie po 1121 roku i był w użyciu jeszcze na początku lat 30. XII w. Towarzyszą mu przekazujące podobny program ikonograficzny - najpierw denary typu 3, później krótko także brakteaty z przedstawieniem św. Wojciecha.